Kontakt

Kontakt

sobota, 19 listopada 2016

Odżywianie czy jedzenie?

ewazet4@gmail.com


Odżywianie, czy jedzenie?
Potrzeba organizmu i potrzeba świadomości, to dwie różne potrzeby w kwestii odżywiania. Ta naturalna istnieje tylko w pamięci komórkowej i odzywa się w postaci szczególnego apetytu, gdy organizm cierpi na zdecydowany brak jakiegoś składnika. Doskonałym przykładem jest  kobieta w ciąży, ona często podlega takim wpływomi  ma różne apetyty.



Jak daleko zaszliśmy  w różnorodność jedzenia i zakres przejadania, podjadania, nawet nie ma sensu wnikać. Obecny człowiek ma poważne problemy świadomościowe w tej materii i nie może przyjąć informacji korygujących. To, że właściwa dieta jest jednym z podstawowych czynników w kwestii zdrowia każdy wie. Lecz tylko znikomy procent bierze tę informację pod uwagę, a jeszcze mniejszy ją stosuje jako wytyczną w systemie żywienia. I cóż z tego, że ogólnie znaną jest teza świadcząca o trzech białych truciznach (mąka, cukier i sól), nadal nic się w tej materii nie zmienia, one mają się doskonale, my coraz gorzej. Potęga świadomości jest dominantą w życiu człowieka, on tak będzie postępował jak nauczy się w dzieciństwie.



Pytanie podstawowe – czy jest szansa na zmianę tej smutnej rzeczywistości w sprawie żywienia naszego organizmu?
Jeżeli podejdziemy do tej sprawy w taki sposób, że potraktujemy ją jako żywienie, a nie jedzenie, szanse rosną zdecydowanie bardziej. Podejście do tego tematu jak do sprawy smacznego jedzenia, poszukiwania wykwintnych potraw, a wręcz kultu jedzenia, jest drogą w przepaść.


Kolejnym istotnym elementem na drodze do zdrowia jest ruch. Świat w tym temacie wszystko wie, nic tu nie można dodać, publikacje są wystarczające, dla każdego coś miłego.
Jednak jest pewna sprawa, która łączy ruch z oddechem. Technika oddechowa, która jest bezpieczna nawet dla ludzi obłożnie chorych. Najlepsze efekty daje w pozycji leżącej, mogą ją więc stosować ludzie, którzy mają ograniczoną możliwość ruchu.
Technika oddechowa, która pozwoli przywrócić oddech małego dziecka, kiedy ten mały człowiek nie zablokował jej sobie własnymi emocjami. Jest to oddech przeponowy, przy którym największą pracę wykonują mięśnie brzucha. Daje on dwa korzystne efekty, płuca są wypełniane w większej przestrzeni swojej objętości i wprowadzamy w ruch różne organy brzuszne, przepona powoduje masaż serca. Taki ruch mięśni brzusznych jest bardzo korzystny dla całokształtu kondycji , przy okazji następuje pozbycie się nadmiaru tłuszczu z jego przestrzeni.



Ta technika posiada jeszcze jeden ciekawy aspekt, który można potraktować prawie jak ćwiczenie fizyczne. Omówię teraz pokrótce jak wykonać taki prawidłowy oddech, który da nam powietrze, energię i gimnastykę, w szczególności bezpieczną gimnastykę mięśni pleców i kręgosłupa.

Kładziemy się na materacu bez poduszki, zamykamy oczy i rozluźniamy wszystkie mięśnie. Gdy już łakniemy powietrza, powoli przez nos je wciągamy. W tym czasie wypychamy podbrzusze do góry, tak jakbyśmy chcieli zrobić z niego balon. Gdy już się w nas więcej nic nie mieści, przerywamy to zachłanne ssanie i po chwili rozpoczynamy wydech. Pamiętamy o tym, że wszystkie mięśnie z wyjątkiem tych, które miały zadanie z brzucha zrobić balon, są rozluźnione.


Przed wydechem, naprężamy wszystkie nasze mięśnie, te, które jesteśmy w stanie naprężyć. W szczególności, z większą mocą naprężamy mięśnie pośladków i rozpoczynamy wydech. Oczy cały czas mamy zamknięte, tak samo usta, które nie biorą udziały w oddychaniu, służą do smacznego jedzenia, nie są godne zdrowego oddechu. W miarę trwania wydechu stopniowo rozluźniamy różne partie mięśni, ostatnie rozluźnione będą mięśnie barku i rąk. W końcowej fazie oddechu i rozluźniania mięśni, czynimy takie ruchy plecami, jak byśmy chcieli wygodnie rozłożyć je na materacu. Ponownie rozluźniamy wszystkie mięśnie i z utęsknieniem oczekujemy kolejnego wdechu.



Podczas wdechu wizualizujemy jak białe smugi wraz z powietrzem wpływają do nosa, a tam oddzielają się od powietrza i płyną w przedniej części naszego ciała do podbrzusza. W tym czasie wypychany jak balon brzuch, który zasysa tę białą energię i gromadzi w postaci wirującej kuli z przodu podbrzusza. Podczas wydechu, biała energia z tej kuli pędzi przez krocze do kręgosłupa i w górę do głowy. W kolejnych oddechach możemy tę energię rozprowadzać w różne miejsca organizmu, jednakże pamiętajmy, by jej największa część zawsze była skierowana do kuli i do kręgosłupa.
Jeżeli ktoś będzie wystarczająco uparty, odzyska „oddech dziecka”.

Dobrej nocy  ( można poodychać przed zaśnięciem).

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com

Brak komentarzy:

Archiwum bloga