Kontakt

Kontakt

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Nadciśnieniowcy jest ratunek:-)

ewazet4@gmail.com


Nadciśnienie tętnicze należy do tzw chorób cywilizacyjnych.Dotyka wiele osób - co straszne- coraz młodszych. Na nadciśnienie chorują dzisiaj nawet dzieci. Powodów powstania tej groźnej dolegliwości jest wiele a powodem ich powstanie jesteśmy niestety my sami. Powód główny, to złe jedzenie , stres  wszechobecne tabletki na wszystko. Żaden lek nie jest obojętny dla naszego zdrowia! To sztuczna ingerencja w organizm. Zaleczanie, nie leczenie. To, o co woła nasz organizm, to mądre, zgodne z konstrukcją produkty spożywcze.
Nadciśnienie ma swój początek ( jak każda choroba) w jelitach. Ta przetwórnia pompuje do organizmu to, co jej podajemy. 
Jak zatem zapobiegać i leczyć się bezlekowo? 
Zmienić dietę na odpowiednią do naszej konstrukcji i zaserwować sobie sok z buraka.
 Czyste buraki , mogą być z nacią, przepuszczamy przez sokowirówkę, dolewamy troszkę wody ( 1/4) i pijemy. Efekt obniżenia cisnienia widoczny jest już po godzinie. Jeśli jesteśmy mądrzy i cierpliwi ( w myciu sokowirówki) pijemy sok aż do całkowitego wyleczenia:-). Po nadciśnieniu nie zostanie ślad. Ocalimy serce, mózg ( udar - jakże niebezpieczny ), nabierzemy kolorów i...sprawdzimy przy okazji nerki!. Mocz po wypiciu soku z buraków nie powinien się zabarwiać. Jeśli jednak odbarwi się na czerwono, to znak, że nerki nie są w dobrek kondycji. ( Podobnie działa marchewka. Żółte zabarwienie skóry nie jest dobrym znakiem! Nie ma się z czego cieszyć!).



Skoro jesteśmy przy sokach, mamy okres zimowy , doładujmy się witaminowo. Warzyw jest dostatek, możemy eksperymentować!


Do sokowirówki wrzucamy : pół buraka, marchewkę, nać pietruszki, pół jabłka, garść zielonego szpinaku, jarmuż



... a na wiosnę proponuję zrobić badanie. Oj będzie zaskoczenie:-)


Smacznego!

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com



Brak komentarzy:

Archiwum bloga