Kontakt

Kontakt

piątek, 21 października 2016

Mężczyzna przepracowany śmiertelnie.

ewazet4@gmail.com


Ten tytuł, to nie przesada. Nadumieralność mężczyzn w wieku 40-tu lat jest alarmująca. Składa się na to wiele czynników wśród których numerem 1 jest stres.
Jak funkcjonuje współczesny mężczyzna? W zasadzie tak jak dawniej, ale obciążenie psychiczne jest nieporównywalnie większe niż 20, 30 lat temu.


1. Mężczyźni są dużo mniej odporni od kobiet. Dotyczy to zarówno codziennego życia, ciężkiej pracy, radzenia sobie z problemami, czy wreszcie dbania i pilnowania swojego zdrowia. Jak to jest w praktyce? Na 50 kobiet które zgłaszają się do mnie jest 1 mężczyzna. Najczęściej w stanie, który wymaga bardzo intensywnego podejścia do zdrowia, czasami odejścia z pracy ( alarmujące stany przedzawałowe, po zawałach, na środkach psychotropowych, z kompletnie zaniedbanym organizmem,  zagrożeniem życia).


2. Bardzo często nasz mężczyzna przebywa długie okresy poza domem ( praca) ze świadomością, że gdzieś tam daleko, często w innym kraju czeka żona, dzieci i ich byt zależy wyłącznie od niego. Tęskni - to normalne. 
Ma potrzeby niezaspokojone - stres narasta, rozładowuje je najczęściej w sposób - powiedzmy - nieprzemyślany. Stres narasta.




3. Jedzenie...to ogromna tragedia. Konserwy, białe pieczywo, zupki z proszku, popijanie wodą lub piwem, chleb, chleb, chleb, czasem kawałek mięsa w kebabie...i ciężka praca fizyczna. Tak długo nie da się żyć. Pojawia się ból tłumaczony wysiłkiem fizycznym, pojawia się apatia tłumaczona niewyspaniem z powodu pracy, złość, nieradzenie sobie z problemami, bóle brzucha, siada odporność, pojawia się łysina  i tu zaczyna być już źle!


4. Jedna kawa, druga, trzecia, wszyscy denerwują, narasta agresja , która pożera resztki energii i strach przed chorobą , bo szef wyrzuci chorego z pracy. Wstyd, bezradność, szarpanina. Żeby nie myśleć, zapomnieć ucieka w alkohol lub  narkotyki i pracuje  dalej,  bo trzeba.
Coś strzela w kręgosłupie, boli kark, siadają stawy od każdego ciężaru, boli kręgosłup, wypada dysk, pojawia się przepuklina ale to przecież nic groźnego! Nasz bohater ma dopiero trzydzieści kilka lat.


5. Kolega za biurkiem ma 30 kg nadwagi . Nie widzi tego. W jego towarzystwie wszyscy tak wyglądają! Kanapki, kawa, w domu piwko i fotelowy tryb życia. Na wiosnę mocne postanowienie poprawy i poranne bieganie. Zawał. Dlaczego?!  Przecież nigdy nie chorował, jest młody!
A dlatego, że organizm nie lubi szoku, że grzyb , który nasz pan hodował kilka lat poszedł już dawno z krwią po całym organizmie, że żylaki i hemoroidy, to sygnały podwyższonej gotowości organizmu do walki o życie. A zmusić mężczyznę do badań profilaktycznych właściwie graniczy z cudem! Jak to się ma do tej stresogennej odpowiedzialności  dbania o rodzinę? Nijak panowie, nijak.
Jeden z moich pacjentów przyznał, że aby odciążyć rodzinę od siebie , jest gotów ze sobą skończyć. Nie udawał. Aż trudno komentować...


6. Zjawisko nadumieralności mężczyzn obserwowane jest we wszystkich grupach wiekowych. W 2013 r. wieku 18 lat nie dożyło 0,9 proc. mężczyzn.Wieku pełnej aktywności zawodowej, tj. 45 lat nie dożyło 5,3 proc. mężczyzn , natomiast wieku 75 lat 48,0 proc. mężczyzn . Jak widać najgorzej jest właśnie w wieku średnim, gdzie ten wskaźnik u mężczyzn jest blisko 2,7 wyższy niż u kobiet! Z kolei z raportu Państwowego Zakładu Higieny z 2012 roku wynika, że umieralność mężczyzn w Polsce jest wyższa niż przeciętna w krajach UE we wszystkich grupach wiekowych. Największa różnica występuje wśród mężczyzn w wieku 30–59 lat – zagrożenie ich życia w Polsce jest o ok. 2/3 wyższe niż w UE.



7. Odżywiamy się karygodnie. Mężczyźni uważają, że można zjeść cokolwiek byleby być sytym. Po czterdziestce rezerwy organizmu są wyczerpane i zaczynają się lawinowe tragedie. Nieświadomość ciągnie do siłowni a siłownia staje się ostatnim miejscem pobytu przed tragedią. Panowie! Walczcie mądrze o siebie. 
Chodzicie do fryzjera, kosmetyczki, kupujecie modne ciuchy żeby się podobać, a Wasze wnętrze umiera. Szkoda.


Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jak mam go do Pani przywlec??????

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Nie za włosy:-). Może najpierw telefon? Powolutku:-)

Anonimowy pisze...

Jest łysy, męczący, ciągle niewyspany, maruda...

Archiwum bloga