Kontakt

Kontakt

wtorek, 22 października 2019

Oczyszczanie II

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com




Samodzielne oczyszczanie, stosowanie przeróżnych diet, jest jak domowa stomatologia:-). Jak już dalej nic nie można, to wtedy odzywają się wszystkie alarmy "Pani Ewo!!! Ratunku! 
Najważniejszym momentem w procesie oczyszczania jest przywrócenie homeostazy w organizmie, czyli równowagi.
Dążenie do utrzymywania i przywracania równowagi możliwe jest dzięki Twojemu osobistemu lekarzowi, którego masz w sobie, i który pracuje dla Ciebie przez całą dobę. Jest nim wrodzona inteligencja Twojego ciała i pamięć Twoich komórek. Kiedy dzieje się źle, inteligencja włącza m.in. ból, a osoba nieświadoma "częstuje" organizm lekiem przeciwbólowym. Teraz widzicie całkowity bezsens takiej działalności.
Ból to dobrodziejstwo, to alarm, że trzeba coś zmienić, naprawić!



 Nasze ciało ma wbudowane systemy oczyszczania. Zostało zaprojektowane tak, aby nieustająco nas odtruwać i oczyszczać:
z pozostałości po procesie trawienia,
 z toksyn, które są w powietrzu, w jedzeniu, czy w środowisku
leków i suplementów które dla wielu są jak chleb powszedni:-(
Oczyszczamy się poprzez:
jelita ( zaglądaj do sedesu, to nic strasznego)
układ limfatyczny ( Panie!!!! Tu są ogromne zaniedbania) - to odpływ wyprowadzający z organizmu wszystko co nam szkodzi. Zablokowany powoduje powstawanie guzów, torbieli, mięśniaków.
wątroba ( mmm moja ulubiona) fabryka krwi, pacjenci wiedzą jak bardzo ładujemy ją podczas oczyszczania:-)
woreczek żółciowy ( często usuwany...:-( a jego rolą jest bieżące odtruwanie. Jak się odtruwamy jesli go nie mamy???
zaparcia... nieregularne mówią wprost o całkowitym zablokowaniu, toksyny nie wydostają się na zewnątrz, a krążą dalej po organizmie dobę, dwie, czasami tydzień. Czy możemy się dobrze czuć?
W tym wypadku oczyszczanie, to ostatni dzwonek !
Dalej mamy:
żołądek
trzustkę ( bardzo niebezpieczna sytuacja jeśli niedomaga)


I na koniec zostaje nasz mózg.
Zasilany przez  dłuższy czas ( pojęcie indywidualne) zanieczyszczoną, krwią bardzo szybko wprowadza nas w stan depresji.


Twój układ odpornościowy musi poradzić sobie ze środowiskiem pełnym różnego rodzaju obciążeń. Z naszym stylem życia i emocjami, które upychasz po kątach, bo wierzysz w to, że nie wypada się smucić i być bezradną.
Wypada! Proś o pomoc, pytaj, słuchaj, bądź dla siebie ekspertem.

 

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com


 





8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

1.5r temu zdjagnozowalam sobie sama candidie albicans w jamie ustnej.mislam wykonana rektiskopie oraz kolonoskopie jelito czyste.prosze o radę co zrobić jak to wyleczyć mam świat odbytu lekarze twierdzą że od hemoroidow ale ja już sama nie wiem.Ci do tej zdarte śluzówki w odbycie zauważyłam od 2miesiecy A ile to tam mam nie mam pojęcia.jesli jest jakiś sposób by się tego pozbyć bez operacji proszę o odzew

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Nie mam do Pani kontaktu, proszę pisać na adres z góry stron.
Pozdrawiam
Ewa
Ajurweda

Anonimowy pisze...

Dzięki tylko Pani Ewo nie pisz mi nic w diagnozie o nowotworach bo ja właśnie choruje na myśl o raku i bardzo mi z tym źle.a nie umiem się wyrwać że szpon leku i strachu!

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Spokojnie:-)

Anonimowy pisze...

Chciałabym oczyścić swój organizm. Choryje na niedoczynność tarczycy, anemie, mam częste biegunki, przelewanie się w jelitach i burczenie. Bratowa coś wspominała o jakimś teście do napisania. Czy mogłaby mi go Pani przesłać ? Czy dobrze to wszystko zrozumiałam?

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Tak, zaczynamy od testu ( wysyłam na adres mailowy). To podstawa diagnozy.
Pozdrawiam
Ewa
Ajurweda

Anonimowy pisze...

Czlowiek ktorego należy sluchac codziennie...Tak wspaniale potrafi dotrzec do naszego umyslu. Dziekuje

Anonimowy pisze...

Witam Pani Ewo, zawiadamiam ze dziś rozpoczęłam oczyszczanie.

Pierwsze objawy już się pojawiły. Byłam pewna, że jestem w pełni zdrowa, a jednak Pani miała raję. Test wykazał to, co teraz trzeba pod Pani kierunkiem leczyć i naprawiać.To straszne, że przyzwyczajamy sie do "lekkich " dolegliwości i żyjemy z tym przekonani , że samo przejdzie, że błędy dietetyczne, że każdy inny powód tylko nie choroba! Czytający bloga - NIE CZEKAJCIE aż samo przejdzie, bo nie przejdzie. Zawsze jest gorzej i gorzej. I tak jak Pani Ewa gdzieś pisała: nie ma zdrowych diet internetowych, cudownych terapii celebrytów! Ja w to weszłam nieświadoma i teraz widzę , co się porobiło.
Pozdrawiam wszystkich i Panią Ewę najbardziej:-)

Archiwum bloga