Kontakt

Kontakt

piątek, 25 grudnia 2020

Patrz w oczy i pozdrawiaj:-)

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com


 Uśmiechnięte oczy nie kłamią!😄

Czy zauważyliście , jak często unikamy wzroku nieznanych nam osób?

Dlaczego tak się dzieje?

Co powoduje, że nie otwieramy swojego serca dla kogoś, kogo nie znamy?

Czy nie jest to tak, że niemal zawsze zachodzi związek między naszym stosunkiem do nieznajomych  a poczuciem własnego szczęścia. Albo inaczej - rzadko  zdarza się ktoś, kto chodzi ze zwieszoną głową, odwracając wzrok od obcych ludzi mijanych na ulicy, a równocześnie w głębi serca przepełnia go radość i wewnętrzny spokój.

Kiedyś w górach był piękny zwyczaj pozdrawiania się z turystami na szlaku. Dzisiaj praktycznie zaginął...szkoda ogromna.


Absolutnie nie sugeruję, że lepiej być ekstrawertykiem niż introwertykiem, że należy zdobyć się na jeszcze więcej energii na to, by osłodzić dzień bliźniemu , lub że powinniśmy udawać życzliwość tam, gdzie jej nie ma ( aczkolwiek takie sytuacje są mi znane:-), agresor skulony jak ślimak po spokojnej, miłej reakcji z naszej strony).

Jeżeli będziemy traktować mijanych codziennie ludzi tak samo jak nas samych i oprócz zdawkowych grzeczności i szacunku zdobędziemy się na uśmiech i na to , by spojrzeć komuś prosto w oczy , zauważmy niebawem miłe dla nas zmiany i w nas samych.


Wiele lat temu miałam okazję przebywać przez pewien czas z delegacją duńskich naukowców. U nas powitanie wygląda ( i wyglądało) zawsze tak samo: podanie ręki, zdawkowe powitanie i uśmiech " z urzędu" :-). Jakież było moje zdziwienie, kiedy tłumacz delikatnie dał do zrozumienia, że Duńczycy mają zupełnie inny sposób witania się! Podają rękę i następuje TEN moment, w którym należy na sekundę zatrzymać się i patrzeć sobie w oczy ( całkowity bezruch). To wymiana energii, czytanie drugiego człowieka, coś wspaniałego, aczkolwiek dla osób niewtajemniczonych mordęga, a tych kilka sekund wydają się krepującą nieskończonością.


Musimy mieć świadomość, że większość ludzi jest taka sama jak my, podobnie jak my, mają swoje rodziny, bliskich których kochają, swoje kłopoty, zmartwienia, upodobania , rzeczy których nie lubią, boją się, sytuacji stresujących, itd. 

Niejednokrotnie przekonaliśmy się również o tym, jak mili i wdzięczni potrafią być ludzie , kiedy pierwsi wyciągniemy do nich rękę. Kiedy uświadomimy sobie jak bardzo jesteśmy do siebie podobni , dostrzeżemy całkiem inny obraz ludzi którzy nas otaczają.

\


Mimo, iż nie wszystko nam się udaje, iż popełniamy błędy, większość z nas stara się robić to, co w naszej mocy żeby być w zgodzie ze sobą i "dobrze wypaść" w otoczeniu.

Traktuj KAŻDEGO człowieka indywidualnie ( w tłumie jesteśmy zupełnie kimś innym) , a zobaczysz DLACZEGO  jest niemiły, pochmurny, może agresywny, może potrzebuje właśnie tego jednego, ciepłego spojrzenia w oczy, w głąb duszy.


Wielu ciepłych, życzliwych oczu w związku ze świątecznym czasem.

Ewa Ajurweda

 

 Testy, diagnoza, oczyszczanie: ewazet4@gmail.com

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Piękny przekaz. Niby wszystko jasne, wiemy to, a trzeba często człowiekiem potrząsnąć, żeby właśnie na tak drobiazg zwrócił uwagę. To naprawdę wiele nie kosztuje:-)

Archiwum bloga