Kontakt

Kontakt

niedziela, 24 października 2021

Nadmiar wit.D - posłowie.

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com

                                                              


Po ostatnim artykule sypnęła się lawina wpisów zwolenników i przeciwników syntetycznych witamin.

Jedna z wypowiedzi, osoby bardzo zacnej, bezpośrednio związanej z medycyną akademicką przytaczam w całości.


"Bardzo ciekawy artykuł o tym, jak to pojawił się nawyk kupowania i suplementacji witaminy D, i jaka to kopalnia złota dla producentów i laboratoriów komercyjnych.
Jak amerykański lekarz podał światu witaminę D
I Ty też mu uwierzyłeś...
Mieszkańcom północnych szerokości geograficznych, lekarze często diagnozują niedobór witaminy D. To wyjaśnia dziesiątki chorób i problemów zdrowotnych: od zmęczenia i łamliwości paznokci po depresję, dziecięcą krzywicę i trudności w poczęciu. Media regularnie piszą o dobroczynnych właściwościach witaminy z linkami do badań naukowych, dzięki czemu słoiki kapsułek i kropli są rozrzucane bez zalecenia lekarza. Światowy rynek witaminy D rośnie i przewiduje się, że do 2020 r. osiągnie 2,5 miliona dolarów. Największy udział mają Stany Zjednoczone: od 1999 r. konsumpcja witaminy D w tym kraju wzrosła prawie czterokrotnie, a obecnie spożywa ją co piąty Amerykanin . Witamina D swoją doskonałą reputację i wysoką sprzedaż zawdzięcza endokrynologowi Michaelowi Hollickowi. The Secret dowiedział się, co spowodowało obsesję Hollicka na punkcie tej substancji i jak dała początek wielomilionowemu przemysłowi. 
 

 
Co jest nie tak z Michaelem Hollickiem?
Witamina D pomaga w przyswajaniu wapnia i fosforu, które są ważne dla zdrowia kości. Organizm otrzymuje witaminę z pożywienia, takiego jak jajka, ryby i olej, a także z ekspozycji na światło słoneczne. Ale Michael Hollick zawsze powtarzał, że to nie wystarczy. Hollick jest szanowanym 72-letnim doktorem nauk biochemicznych, profesorem na Uniwersytecie w Bostonie, endokrynologiem, przewodniczącym Komitetu ds. Użytkowania Witaminy D Towarzystwa Endokrynologicznego i redaktorem naczelnym czasopisma naukowego Clinical Laboratory. W ogóle nie wygląda na łotra. Od 1979 roku Hollick doradza laboratorium klinicznemu Quest Diagnostics, korporacji zatrudniającej 44 000 pracowników i osiągającej roczne przychody przekraczające 7 miliardów dolarów. Quest zarabia na diagnozowaniu różnych chorób i niedoboru witaminy D.
Podczas swojej kariery Hollick napisał tak wiele artykułów w czasopismach naukowych o zaletach tej witaminy, że wystarczyłyby na kilka tomów. Twierdzi, że to właśnie z powodu niedoboru tej witaminy pojawiają się u ludzi osłabiona odporność, choroby układu krążenia, depresja, otyłość, a nawet nowotwory. Nawiasem mówiąc, ma teorię, że dinozaury wyginęły z powodu krzywicy, co doprowadziło do braku światła słonecznego, czyli niedoboru witaminy D. Hollick twierdzi, że nigdy nie płacono mu za promowanie tej witaminy i nigdy nie fałszował badań . Ale w tej kwestii są poważne wątpliwości.
W 2010 roku prestiżowa amerykańska Narodowa Akademia Medyczna przeprowadziła niezależne badanie niedoboru witaminy D i opublikowała 1132-stronicowy raport z wynikami. Okazało się, że bezwzględna większość Amerykanów jest zadowolona z witaminy, którą otrzymuje naturalnie – nie ma potrzeby jej dodatkowo zażywać, a nawet szkodzić. Naukowcy z Akademii doradzali lekarzom, aby nie nadużywali badań krwi pod kątem witaminy D i robią to tylko wtedy, gdy pacjent cierpi na osteoporozę i inne choroby kości.
Zaledwie kilka miesięcy później, w 2011 roku, Hollick opublikował artykuł, w którym twierdzi, że „niedobór witamin jest bardzo powszechny wśród Amerykanów wszystkich grup wiekowych i ras”. Nazwał normę witaminy 30 nanogramów na mililitr krwi – o 10 nanogramów więcej niż sądziła Narodowa Akademia. Artykuł Hollicka został opublikowany przez Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism w imieniu międzynarodowego stowarzyszenia medycznego Endocrine Society. Z rekomendacji Towarzystwa korzystają lekarze, szpitale i laboratoria komercyjne, w tym Quest Diagnostics. Przyjęli nową normę, a zwykłe 20 nanogramów witaminy D zaczęło być uważane za niedobór.
Artykuł Hollicka otworzył kopalnię złota dla producentów witaminy D i laboratoriów komercyjnych. Lekarze zaczęli masowo kierować pacjentów na badania krwi, a zakup butelki kapsułek stał się synonimem problemów zdrowotnych dla jednego na pięciu Amerykanów. Dityramby witaminy D zostały zebrane w publikacjach dotyczących zdrowego stylu życia. Na przykład kontrowersyjna witryna Goop Gwyneth Paltrow napisała, że zapobiega chorobom serca, depresji, przybieraniu na wadze, upośledzeniu pamięci, a nawet nowotworom. Ale New York Times zdemaskował Hollicka. Dziennikarze publikacji przeprowadzili dochodzenie i znaleźli w bazie Medicare's Open Payments, że w latach 2013-2017 Hollick otrzymał od firm farmaceutycznych około 163 000 USD. Wśród firm, które zapłaciły endokrynologowi, znalazły się Sanofi-Aventis, Shire i Amgen, które produkują leki i suplementy witaminowe D, a także Roche Diagnostics i Quidel Corporation, które diagnozują niedobory witamin. W bazie danych nie ma informacji do 2013 roku, ale całkiem możliwe, że wcześniej zarabiał na promocji witaminy.
Entuzjazm dla magicznych właściwości witaminy D wśród ekspertów medycznych został zdmuchnięty w ciągu ostatnich kilku lat. Badania kliniczne nie potwierdziły wyników badań wstępnych. Nie ma dowodów na to, że witamina zmniejsza ryzyko chorób serca, przewlekłych chorób niekostnych i raka. Mimo to lekarze nadal kierują pacjentów na badania ze starej pamięci, a nawyk kupowania witaminy D nie zniknął wśród konsumentów. Rynek rośnie i przewiduje się, że do 2020 r. osiągnie 2,5 miliarda dolarów".
Autor: S.K.
 

 
Na stronie polskiego lekarza zajmującego się produkcją i dystrybucją suplementów  ku radości wielu czytających pojawił się dzisiaj taki oto wpis, okraszony dużą liczbą rozchichotanych emotikonów.

"Witam.Panie doktorze,jak usunąć nadmiar wit.D3,mam 116". I cisza:-)))
                                   
 
                                                Pozdrawiam
                                                       Ewa
                                                   Ajurweda
 
terapia, na podstawie testu konstrukcji urodeniowej - ewazet4@gmail.com


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dobry wieczór Pani Ewo. Rozmawiałyśmy na temat terapii w lipcu. Sporo sie działo u mnie i nie byłam gotowa aby rozpocząć terapie. Teraz juz wiem, ze nie chce dłużej czekać i chciałabym Panią prosic o wysłanie testu . Bardzo dziękuje i pozdrawiam Ewelina

Anonimowy pisze...

Witajcie Kochani.Już nocka zapadła a ja dopiero teraz....

Anonimowy pisze...

jak zwykle - 100% poprawnej wiedzy ! - dzięki , pozdrawiam Roman M.

Archiwum bloga