Kontakt

Kontakt

niedziela, 24 lutego 2019

6 stopni zakwaszenia organizmu

Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com

                                             



STOPIEŃ 1: Stan idealny
Gospodarka kwasowo-zasadowa znajduje się w równowadze. Nie ma niedoboru substancji buforowych. Człowiek jest pełen optymizmu, sukcesów, radości.





STOPIEŃ 2: Utajone zakwaszenie
W tym stanie znajduje się większość z nas. Nasze rezerwy buforów kurczą się, lecz wartość pH nie zmienia się, gdyż kwasy są jeszcze buforowane. Nasze magazyny, takie jak tkanka łączna, są już napełniane kwasami, a magazyny zasad pustoszeją. Większość z nas czuje się całkiem zdrowo, pomijając drobne dolegliwości, takie jak bóle głowy, zmęczenie, zimne stopy, zaparcia, mrowienia , problemy skórne lub alergie. Wszystkie te objawy zakwaszenia przypisuje się innym przyczynom, serwując nieskończone ilości leków, maści, suplementów.



 

STOPIEŃ 3: Ostre (przejściowe) zakwaszenie
Ostra choroba infekcyjna sprawia, że szybko popadamy w stan ostrego zakwaszenia. Gorączka lub stany zapalne powodują coraz bardziej kwaśny stan przemiany materii. Nasze narządy wydalnicze pracują na wysokich obrotach, usiłując wydalić toksyny poprzez stany zapalne, gorączkę, wymioty lub biegunkę ( na tym etapie występuje często błędnie rozpoznawana tzw grypa jelitowa!!!). Jeśli istnieją jeszcze dostateczne rezerwy zasad, równowaga zostaje na jakiś czas przywrócona.





STOPIEŃ 4: Przewlekłe zakwaszenie
Pojawiają się choroby przewlekłe, takie jak reumatyzm, zapalenie oskrzeli, astma i artrozy. Rezerwy zasad coraz bardziej się kurczą i zaczynają się pierwsze zmiany w narządach. Większość spób na tym poziomie stosuje wszelkie dostępne maści, kremy, zastrzyki często przepisywane przez lekarza. Nie mają one żadnego znaczenia leczniczego. Przyspieszają chorobę w drastycznym tempie.












STOPIEŃ 5: Miejscowe zakwaszenie
Zaburzenia ukrwienia z powodu stwardnienia czerwonych krwinek wywołanego zakwaszeniem, zmniejszona płynność krwi i tworzenie się skrzepów wskutek podwyższonego poziomu fibrynogenu mogą prowadzić do zawału ( rekordzista, który trafił do mnie był po 6 zawałach) mięśnia sercowego lub udaru mózgu. Do typowych objawów chorobowych należą również wypadniecie krążka międzykręgowego lub ropień.








STOPIEŃ 6: Śmierć wskutek zakwaszenia
Katastrofa wywołana zakwaszeniem ma niejedno oblicze: udar mózgu lub zawał mięśnia sercowego ze skutkiem śmiertelnym, ostrą niewydolność nerek, nowotwór lub śpiączkę cukrzycową.




Jeśli urodziliśmy się zdrowi, długo pracujemy na poszczególne etapy zakwaszenia. Najczęściej jednak bywa tak, że złe nawyki żywieniowe, złe nawyki życiowe przejmujemy od swoich rodziców. Medycyna nazywa to genetyką - ja nie.  Jeśli osoba zgłasza się ze swoimi dolegliwościami w miarę szybko, równie szybko można uzyskać całkowite zdrowie. Tych przypadków jest ogrom i one cieszą najbardziej.
 Nikt o Twoje zdrowie nie zadba, nikt nie czuje Twojego bólu. Tylko TY możesz sobie skutecznie pomóc.



terapia, na podstawie testu - ewazet4@gmail.com

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Pani jest niekonwencjonalną deską ratunku .
Poleciła mi Panią moja przyjaciółka Bogusia.

Nie będę się rozpisywała....
Bóle głowy towarzyszą mi od zawsze ale od kilku lat nie a szczególnie od kilku miesięcy jestem nimi już wykończona.
Robiłam rezonans głowy, noszę okulary mam bardzo mała wadę, miałam robioną gastroskopię i kolonoskopię.lata temu leżałam w klinice na Ligocie na oddziale Endokrynologia żeby wykluczyć związek z hormonami.
Żaden lekarz nie potrafi znaleźć przyczyny. Takie geny. Taka już jestem.
Od roku czasu zaczęłam brać antydepresanty ze względu na ból głowy i muszę powiedzieć, że trochę mi ulżyło natomiast wiem, że to nie jest rozwiązanie....i chciałabym przestać je brać z racji tego, że planuję dziecko z moim mężem.

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Proszę o kontakt na adres.

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Wiele lat chodzenia po lekarzach, bezsensownego brania leków i niestety żadnych rezultatów. Miałam wielokrotnie robione posiewy podawano mi juz chyba wszystkie dostepne leki jednak problem dalej został - bez żadnej poprawy. W związku z tym chciałam sie zapytać jakie dodatkowe badania należy zrobic aby wykryć to dziadostwo ? Ponieważ trwa to już tyle lat mam wrażenie ze mogło sie to rozprzestrzenić na inne narządy. Drugie moje pytanie dotyczy diety. w Jaki sposób należy sie odżywiać jakich produktów używać lub co z nich przygotowywać. Bede wdzieczna za odpowiedz.

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Bardzo współczuję dolegliwościom i problemom z którymi zmaga się Pani.To najbardziej typowe schorzenie u kobiet. Niestety, "leczone" objawowo tylko w miejscu przydatków nigdy nie odniesie oczekiwanego skutku. Każdy lek chemiczny powoduje rozrost grzyba. Tak to działa.
Słusznie Pani zauważyła, że "może pójść dalej". Narządy rodne kobiety sa ostatnim ogniwem grzybicy, samo siedlisko jest w jelitach. Najprawdopodobniej ma Pani tez mocno zaatakowane zatoki, bo to ten sam kanał energetyczny. Stąd usuwanie kandydozy powinno objąć cały organizm.
Oczyszczanie organizmu z toksyn absolutnie nie wolno przeprowadzać na własna rękę. Kolejność jest następująca:
wykonanie testu celem ustalenia gdzie i z jakiego powodu rozwija się grzybica
diagnoza i opis Pani konstrukcji z zaleceniami
ustalenie na podstwie testu odpowiednich dla Pani ziół i diet ( dieta na czas oczyszczania i produkty na całe życie z wykluczeniem tego, co Pani organizm nie trawi)

Anonimowy pisze...

Witam,
Mam 54 lata i 99,99 % objawów, które Pani opisała, jako objawy candidi.
Od wczesnych lat dzieciństwa nękały mnie anginy, dlatego też do ok.40-tego roku życia notorycznie byłam na antybiotykach ( oczywiście bez żadnych probiotyków i osłon). Lekarze byli "ostrożni" z wydaniem opinii o usunięciu migdałów. W końcu nie wytrzymałam i sama podjęłam decyzję o usunięciu migdałów, przy czym po usunięciu chorowałam znacznie mniej (zatoki, uszy). Odkąd pamiętam miała potworne zaparcia-10 dni i dłużej to była norma. Od wielu lat leczę się u gastrologów-bez rezultatów. Jestem nękana tak licznymi dolegliwościami, iż wstanie rano bez dolegliwości jest faktycznie nie możliwe. Doszłam do "muru" i dalej już nie potrafię tak żyć. 5 lat temu miałam usunięty trzon macicy (mięśniaki i krwotoki), 4 lata temu wstawiono mi implant w kręgosłup szyjny, od 3 lat wiem, że mam Hashimoto, nerwica lękowa towarzyszy mi od niepamiętnych czasów, przeszłam epizod depresji, byłam leczona przez psychiatrę- bez żadnych rezultatów. Cierpię na bezsenność, chroniczne zmęczenie, nadciśnienie i wiele innych. Ok.2 lata temu przeszłam na dietę bezglutenową i bez laktozy, Omega 3, selen, magnez, olej lniany,olej kokosowy żywność raczej nie przetworzona, chociaż do paleo to jeszcze daleko. Mam długą listę pokarmów, które wywołuję u mnie reakcje alergiczne (testy Imu Pro 300). Początkowo spora poprawa, później jakby się coś załamało.Dlatego zaczęłam robić małe ustępstwa z okazji świąt i innych b.ważnych okoliczności. Nie miałam świadomości,że wciąż chodzę z tykającą bombą w jelitach. Nerwice, bezsenność, ogromne wzdęcia, zaparcia, totalne zmęczenie, brak radości życia. Wzięłam się za "usuwanie" candidi, ale potrzebuję pomocy, nie poradzę sobie, gdyż nie mam tak rozległej wiedzy w temacie. Odrobaczyłam się Parapharm, teraz brałam Vilcacorę przez tydzień po 1 kaps.- chciałam oswoić organizm, kwas kaprylowy 2 x 1, Pau Darco . Czuję się bardzo źle, zaostrzył mi się stan zapalny w żołądku ( od 2010 roku), jelita dosłownie palą.Mam potworne dreszcze, za chwilę czuję jakbym miała temperaturę, ból w brzuchu. Proszę o informacji na jakich zasadach udziela Pani konsultacji?

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Witam, konsultacje sa po wyleczeniu. Najpierw to pierwsze:-)

Anonimowy pisze...

Jak mogę złagodzic swoje dolegliwości? Kuzynka po Pani terapi urodziła cudownego synka. proszę mi pomóc!

Anonimowy pisze...

Pani Ewo bardzo chce ci podziękować tak bardzo byłam w tym kręgu niedobrego zamknięta że się totalnie pogubilam ,czas coś zmienić chce być taka jak kiedyś uśmiechnięta,wesoła i szczupła bo teraz mam ponad 30kg nadwagi.Szukalam pomocy i sama myslalam że sobie poradzę ale nie stety za obszerny temat jak dla mnie.Lekow od lekarza przestałam brać bo to że nie umieli mi wyleczyć candidi dało mi duzi do myślenia!Teraz jest dziś 1 dzień jeszcze 16dnu oczyszczania-oczywiście że dam radę dla swoich dzieci dla mojej rodziny rodziców dla których ostatnio przez moje stany depresyjne,nerwowość brak chęci do życia i odtracilam ,Ale nadrobie to póki jeszcze są że mną by im pokazać,że pi mimo mojej ciężkiej choroby jednak się podzwignelam i jestem w śród żywych i będę tu przykładem na tej ziemi że jednak można być zdrowym by wszystko co źle W naszej krwi splynelo A pojawiła się krew zwycięzcy!........dokonam tylko tego i wyłącznie z pomocą kobiety która jest bardzo mądra osoba ,pomocna i chcąc szczęścia 2 człowieka!Ja ci życzę Pani Ewo byś została nagrodzona w sposób godny twojej pomocy bo to co robisz dla ludzi ,to jak wyciagasz je z dołka i dajesz 2 życie to nie mogę tego opisać słowami.Wielkie ukłony w twoja stronę Pani Ewo i jeszcze raz ogromnie ci dziękuję mysle;że wszystko się powiedzie,że odzyskam 2 JA!

Bożena pisze...

Co robić żeby zniwelować zakwaszenie organizmu, czytając artykuły to chyba mnie też dotyczy

Ajurweda w życiu i biznesie pisze...

Zniwelować do zera - to tak! Pani Bożeno, wszystko zależy jak bardzo i jak długo tkwi Pani w tym zakwaszeniu. Sam proces "wychodzenia na prostą" nie jest aż tak skomplikowany pod warunkiem, że pacjent ściśle współpracuje z osoba prowadzącą. Skuteczna osobę znam tylko jedną :-). Zupełnie serio...zakwaszenie jest najcięższą dolegliwością jaka nas spotyka. Proszę napisać na adres "u góry strony", może coś poradzimy.Poza tym polecam artykuł, który pomoże Pani na wstępna diagnozę http://ajurweda-w-biznesie.blogspot.com/2015/04/candida-albicans-cichy-zabojca.html.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Ajurweda

Anonimowy pisze...

Wreszcie coś ciekawego, dla odbiorcy mającego wiedzę i z nagłówkami bez PILNE! MASAKRUJE! OSTRO!
Czysta wiedza, sama przyjemność. N L

Archiwum bloga