Kontakt

Kontakt

poniedziałek, 20 lutego 2017

Pani J. rozpoczęła oczyszczanie:-)

ewazet4@gmail.com

Pani J. obiecała, że poszczególne etapy terapii będzie uwieczniała na piśmie.
Tak powstają "wierszyki przeżyć":-)
Terapia rozpoczęta.
Dzień drugi.
Ból.


Z serii pieprzyć grzyba:
Sprzątanko od środka

Trawiony przez nieczułość i zimny chów
organizm zatruty od stóp do głów.
Wątroba, nerki, trzustka i jelita  też
zroszone przez grzyba gęsty deszcz.
Grzyb to potwór i wściekły rak
bodajby go nagły trafił  szlag,
niezawodna stara ludowa szkoła
poleca nalewki, soki, kropelki, zioła.
Proste w czasie odtruwania menu
smaczny ryż, zero cukru i glutenu.
Poza tym owoce, warzywa, pestki i ziarna
by zbilansowana dieta nie okazała się marna.
Żyć z grzybem źle, pozbywać się drania też udręka
człowiek przeganiając chama wije się i stęka
Chcąc być zdrowym parę chwil pocierpieć musi
by na skurczybyku grzybie eksmisję wymusić.





Dzień czwarty

Drań z niego i co z tego?

Pół dnia super, zdrowo, lekko, wesoło
lecz po południu ciężko i wywrotowo.
Nudno od środka i wściekły ból baniaka
to zapewne wina podłego grzyba cwaniaka.
Ten cholernik osiadł wewnątrz, pewny siebie
nie chce odejść, jest mu u mnie jak w niebie
ale ze mnie nie była i nie jest uległa pipa.
Jako twarda baba wykończę zgrzybiałego typa.




Dzień dziesiąty

Pacjent szlachetnieje.
Tak, to prawda. Oczyszczanie dotyczy również sfery psychicznej...czasami głownie tej sfery
Nasz stan psychiczne, to stan kręgu wątroby.

asumpt przemiany.....

Odnowiony abonament pozytywnych myśli
ledwo widoczny 
a jednak odczuwalny
delikatny puls optymizmu 
zagubiony w gąszczu nijakości
reanimowany krok po kroku
bez spiny 
gula w gardle 
bez napiętych żył
za pomocą odnowy
wewnętrznej renowacji
odkorodowanie tego co zamulone
odczarowanie zaklęcia
pogubiona wiara we własne siły
zajechana do granic możliwości 
zdominowana 
kosztem tego co pozornie słodkie
boleśnie złudna
przybrana w piękne szaty 
lecz bezwzględnie obnażona
dzięki czystości źródła i psyche.





Testy  dla pacjenta: ewazet4@gmail.com

wtorek, 7 lutego 2017

Emocje po oczyszczeniu prozą.

ewazet4@gmail.com



Bardzo lubię kiedy piszecie o swoich emocjach i tym co było w trakcie oczyszczania:-).
Po wszystkim , to takie niezobowiązujące przemyślenia, czasami jest bardzo wesoło, czasami niesamowcie, zawsze szczerze.
Dzisiajsza autorka listu nie była łatwym chrakterkiem ( tak, tak,,,zresztą ma tego świadomość) ale świetnie przełożyła się upartość na zaparcie się i stworzenie nowego, pięknego człowieka.
Zazdroszczą? Pewnie! Niedługo wiosna, będą jeszcze bardziej zazdrościć :-)



Poczytajcie:-)
"Nie używam wagi. Ale mam koleżanki i rodzinę. Są też sklepy odzieżowe. Najpierw to jakiś czas temu koleżanka spytała mnie: co ty Małgosiu robisz, że tak ładnie chudniesz? Potem wzięłam w sklepie 2 ciuchy: spodnie i koszulę, rozm.38 - jedna przymiarka i biorę - idealne.
Wczoraj moja siostra jęczała: ja też chcę schudnąć. A przecioeż to tylko skutek uboczny, nawet o tym nie myślałam.
Kilka nawyków weszło mi w krew, np. nie łączę absolutnie, unikam na ile mogę mąki pszennej, cukru, baaardzo rzadko smażę. Całkowicie eliminuję syrop glukozowo-fruktozowy. Niestety, nie potrafię zapałać miłością do kasz, soczewic itp. Jadam czasem, ale bez szału. Pijam też kawę, częściowo zastępując ją anatolem. No i nabiał. Ograniczam, ale ja kocham mleko i tyle.
Za to polubiłam te cholerne płatki owsiane z różnymi bajerami i teraz poszukuję naprawdę suszonych (a nie chemizowanych) owoców.
Zaczęłam też piec chlebek żytni bez drożdzy. Myślę, ze bardzo ważna jest zmiana czasem choćby jednego - dwoch nawyków. Może do niektórych spraw trzeba się przekonywać stopniowo, a inne są jak eureka (np. że pasek duszonego indyka i gotowany kalafior to przepyszny i kaloryczny obiad albo że tymianek jest cudowny do wszystkiego 🙂
Tak wiec chcę Pani bardzo serdecznie podziękować. Mam też pytanie - człowiek jednak troche tych śmieci zjada, tak jak tu napisałam - nie zrezygnowałam z pewnych produktów - wymieniam na zdrowsze (np. mleko uht na pasteryzowane), moze więc trzeba by raz na pół roku sobie zrobić takie jakieś oczyszczenie. Powiedzmy w marcu. Czy powinnam sobie zaserwować cały zestaw, czy wystarczy jakąś część leków? Oczywiście utrzymując taką 2-tygodniową dietę".



Dziękuję autorce:-) pozdrawiam czytających.

Testy  dla pacjenta: ewazet4@gmail.com

Archiwum bloga