Seks
Akt seksualy, traktowany w sposób poważny nazywany jest „świętym aktem”
. Mędrcy, którzy mieli świadmość ogromnej energii jaka znajduje podczas aktu seksualnego
swój upust , nie nadużywali go. Preferowano życie w ascezie, które dawało
gwarancję zachowania siły twórczej, nie marnotrawionej na bezużyteczny orgazm.
Tak forma wyrażania uczuć, miłości między partnerami ( łączenie duszy
i ciała) , to świadomość energii, myśli, miłości i celów aktu seksualnego… bo jaki
cel ma akt seksualny "zaliczony" na szybko z przypadkowym partnerem? Byle gdzie, byle jak, byle z kim?
Prawdziwy, dojrzały seks łączy duchowość partnerów z wolnością,
miłością, prawdą, prawością i kreatywnością.
Prawdziwy akt seksualny, to siła , wzajemna twórczość tak silna jak
potężne są punkty mocy i energii. Energia i moc są zaporą dla innych ludzi,
bronią tych dwoje przed przeciwnościami życia zewnętrznego. W silnych
energetycznie i zespolonych związkach ( związkach jedności) nigdy nie dochodzi
do zdrady. Partner dojrzały emocjonalnie, który znalazł doskonałą drugą połowę
nigdy nie ma takiej potrzeby, ponieważ tzw zdrada zawsze działa przeciwko
niemu, destrukcyjnie, osłabiająco, nijak.
Dojrzały seks, to dynamiczny przepływ energii twórczej przez dwa
ciała, które stają się jednością.
Jak wygląda sytuacja współcześnie?
Między partnerami nie ma więzi tworzącej związek. Prym wiedzie
przypadkowość, zauroczenie. Nie są wymagane uczucia, miłość, nie ma pożądania,
nie ma łączenia myśli, duchowości...jest zaspakajanie potrzeb. Straszne,
zważywszy na konsekwencje. Taki rodzaj seksu bardzo często ma podłoże zysku,
ofiary ( bo ktoś nią jest zawsze). Seks pozbawiony człowieczeństwa, ducha,
wrażliwości. Bardzo często jeden z partnerów jest zupełnie nieświadomy , że na
wstępie zostaje pozbawiony miłości, wartości, a na koniec duszy. To akt
fizyzczny . Na nic więcej liczyć nie możemy. Dla drugiej strony często taka
forma rozładowania emocji staje się nałogiem.
Dlaczego tak się dzieje?
Stajemy się ofiarami bezgranicznie ufając reklamie, źle pojmowanej
wolności, wyzwoleniu, nowoczesności, nagości, które prowadzą do demoralizacji i
utraty sił życiowych. Tak niszczy się dzisiaj kobiety, dzieci , młodych
mężczyzn .
Zapamiętajmy! Niszcząc święty akt seksualny , idee wierności niszczymy samych siebie. Nie ulegajmy pokusie
i chęci doświadczania czegoś, czego nie rozumiemy. Miłość nigdy nie jest formą
pożądania. Miłość rodzi się w duszy, potem w sercu, a na końcu w rozumie.
Szukając czystej miłości kreujesz i wygrywasz. Szukając doświadczeń i
seksu , zatracasz siebie i przegrywasz z kretesem.
"Każdy człowiek posiada swoje ciało, i jest za nie odpowiedzialny.
Konsekwencją nadużycia wynikającego ze
słabej woli , jest upadek....Upadek zawsze wiąże się z utratą duszy . Doświadczenie
seksualne jest początkiem drogi do nikąd..."
Roscrucian Cosmi , str.471.
Testy ajurwedy dla pacjenta: ewazet4@gmail.com